To jeden z samochodów pożarniczych, który zna na pewno każdy, duży czy mały, pasjonat pożarnictwa czy całkowity ignorant - każdy kiedyś widział Cole. Tu wyjaśnienie - potoczna nazwa pochodzi od podobieństwa do samochodów rozwożących ten znany napój do sklepów.

Samochód budził skrajne uczucia wśród praktyków. Przez jednych kochany i wspominany z uczuciem jako samochód, który wjedzie wszędzie i wykona każde zadanie. Przez innych przeklinany za awaryjność, prymitywną konstrukcję i ogólną toporność. Faktem jest, że Coca Cola dźwigała na sobie ciężar zawodowej ochrony przeciwpożarowej przez ponad dwie dekady. Olbrzymia ilość Jelczy 005 pozostaje w rękach ochotników i zapewne posłuży tam jeszcze wiele lat. Samochód był bazą do niezliczonej ilości przeróbek, modyfikacji i udoskonaleń; poczynając od zmiany aranżacji skrytek na bardziej ergonomiczną a kończąc na kompletnej zmianie przeznaczenia pojazdu np. ratownictwo techniczne. Jedno, co nie podlega dyskusji to fakt, że był to ostatni polski samochód pożarniczy stworzony dla prawdziwych mężczyzn. Nie można było być ułomkiem, aby sforsować wiecznie zacinające się żaluzje. Jazda alarmowa w przypominającym nieco meblościankę, wykończonym płytą laminowaną przedziale załogi też należała niewątpliwie do męskich przygód.

Mimo tego, że jest to najbardziej popularny samochód pożarniczy lat 80 i 90 przez długi czas nie wzbudzał zainteresowania rodzimych producentów modelarskich. Dopiero niedawno dwie firmy postanowiły pochylić się nad tym wdzięcznym tematem i umieściły model Stara GBA 2,5/16 w skali 1:87 w swoich zapowiedziach. Pierwsza to firma Tololoko, która zaproponowała żywiczny model nowszej wersji "Coli" z nową kabiną stosowaną po 1987 roku. Druga firma to Adam Modellbau, znany na naszym rynku producent wtryskowych modeli Starów 28/29/200. Zapowiadana przez firmę miniatura to hybryda podwozia Stara 200 i zabudowy Jelcz 005. Dopiero w dalszej kolejności ma się ukazać klasyczny Star 244 GBA 2,5/16. Termin ukazania się tego modelu nie jest znany.

Prezentowany model jest hybrydą kabiny Stara 200 firmy Adam Modellbau do, której dodałem nadkola charakterystyczne dla Stara 244, ramy i kół firmy Roco oraz zabudowy pożarniczej wykonanej od podstaw techniką cięcia i frezowania laserem. Miniaturę uzupełniają liczne akcesoria pożarnicze wykonane w formie odlewów żywicznych. Model nosi oznaczenia III oddziału łódzkiej zawodowej straży pożarnej z pierwszej połowy lat 80. /AK/