1980
  • Katastrofa samolotu rejsowego IŁ-62 SP-LAA Mikołaj Kopernik Polskich Linii Lotniczych LOT. W wyniku zderzenia samolotu z ziemią nieopodal warszawskiego Okęcia śmierć poniosło 87 osób. W akcji ratowniczej oprócz LSP brały udział siły i środki miejskich oddziałów ZSP w Warszawie, oraz ZZSP PKP Warszawa (łącznie 31 sekcji)

  • Katastrofa kolejowa pod Otłoczynem (ówczesne woj. toruńskie). W wyniku zderzenia czołowego jadących tym samym torem pociągów - osobowego i towarowego śmierć poniosło 67 osób. Akcja ratownicza prowadzona była w trudnych warunkach terenowych (miejsce katastrofy znajdowało się w wąwozie). Ponadto ze względu na wyciek paliwa i groźbę wybuchu przy zaiskrzeniu, nie było możliwości użycia mechanicznego sprzętu do ciecia zwałów stali. W akcji ratowniczej brały udział jednostki zawodowe z terenu KWSP w Toruniu, oraz służby ratownicze z toruńskich zakładów - "Apatora" i "Elany". Była to największa katastrofa kolejowa w Polsce
  • Pożar szpitala psychiatrycznego w Górnej Grupie (ówczesne woj. toruńskie), który był XVIII oddziałem Wojewódzkiego Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Świeciu. W wyniku rażących zaniedbań z zakresu ochrony przeciwpożarowej śmierć w płomieniach poniosło 55 pacjentów szpitala. W akcji prowadzonej w trudnych warunkach (silne zadymienie, niska temperatura) zdołano ewakuować ok. 300 osób. W akcji gaśniczej brało udział 20 sekcji pożarniczych z terenu KRSP w Bydgoszczy, Grudziądza i Świecia.
  • Erupcja ropy naftowej i gazu ziemnego w Karlinie (ówczesne woj. koszalińskie). Do akcji gaśniczej zaangażowano jednostki straży pożarnej z terenu całego kraju. Zmagania z żywiołem trwały niemal miesiąc, z czego większość czasu poświęcona została na opracowanie taktyki generalnego natarcia, oraz czynności przygotowawcze do montażu instalacji dającej możliwość kontroli nad przepływem ropy i gazu.
  • Rozpoczęcie produkcji samochodu gaśniczego GBM 2/8 zabudowanego na terenowym podwoziu Star 266
1981
  • Tragiczny pożar w kombinacie gastronomicznym "Kaskada" w Szczecinie. W wyniku wydzielania się toksycznych gazów śmierć w płomieniach poniosło 14 osób. Akcja gaśnicza trwała kilka godzin. Na miejsce akcji zadysponowano siły i środki z trzech miejskich oddziałów ZSP, oraz z ZZSP Portu Szczecin i ZZSP Stoczni Szczecińskiej. W działaniach brało udział 18 sekcji w tym 12 gaśniczych i 6 specjalnych wspomaganych przez 4 polewaczki MPO zasilające samochody gaśnicze w wodę.

  • Strajk studentów WOSP zakończony pacyfikacją uczelni i jej rozwiązaniem.
1982
  • W Jelczańskich Zakładach Samochodowych zbudowano prototyp samochodu pożarniczego Jelcz 007 do zwalczania pożarów leśnych

1983
  • Jelczańskie Zakłady Samochodowe rozpoczynają produkcję samochodów gaśniczych Jelcz 008 GBM 2,5/8

1984

  • Pożar Zamku Królewskiego w Warszawie. W akcji brało udział kilkanaście sekcji Warszawskiej Straży Pożarnej.
  • Opracowano projekt samochodu GSn-5500 do gaszenia dwutlenkiem węgla, oraz wielofunkcyjnego samochodu z zamontowanym agregatem gaśniczym zaopatrzonym w silnik odrzutowy.
  • Na dzień 31 grudnia w Polsce funkcjonowały 774 jednostki zawodowe straży w tym 419 ZSP i 355 ZZSP
1985
  • Pożar Teatru Narodowego w Warszawie. Akcja gaśnicza trwała 6 godzin i prowadzona była w skrajnie niesprzyjających warunkach. Trudności z zaopatrzeniem wodnym spowodowały podjęcie decyzji o budowie linii zasilającej z Wisły, oraz zadysponowaniu kilkunastu polewaczek MPO. W akcji brało udział 46 sekcji warszawskiego garnizonu pożarniczego (siły i środki z terenu m.st. Warszawy i województwa stołecznego).

  • Polska straż pożarna otrzymała pierwsze egzemplarze pięćdziesięciometrowych drabin i podnośników hydraulicznych zakupionych w firmach Magirus i Bronto Skylift
  • Do produkcji skierowany został nowy typ krajowego samochodu proszkowego Jelcz 325 GPr-3000.
1986
  • W Jelczańskich Zakładach samochodowych zbudowano prototyp samochodu Jelcz 010 GCBA 5/32 - następcy modelu 004M

  • Wrocławska straż otrzymuje 53-metrową drabinę hydrauliczną wyprodukowana przez austriacką firmę Metz, która jest najwyższą drabiną eksploatowaną kiedykolwiek w polskiej straży pożarnej.
1987
  • Katastrofa samolotu rejsowego IŁ-62M SP-LBG Tadeusz Kościuszko Polskich Linii Lotniczych LOT. W wyniku awarii samolot spadł na teren lasu kabackiego. Zginęły 183 osoby. W akcji ratowniczo-gaśniczej jednostkę LSP wspierało ponad 40 sekcji gaśniczych i specjalnych stołecznego garnizonu pożarniczego.

  • Jednostki ZSP w dużych miastach otrzymują z rozdzielnika centralnego pierwsze samochody gaśnicze Tatra 815 Karosa GCBA 8,2/32
1988
  • Fińska firma Bronto-Skylift dostarcza pierwszy 66-metrowy podnośnik hydrauliczny dla polskiej straży pożarnej.

1989
  • Polska gospodarzem Światowego Kongresu Pożarniczego CTiF Warszawa `89

  • Początek prac legislacyjnych związanych z przygotowaniem nowego pakietu ustaw zmieniającego oblicze polskiego pożarnictwa. Ustawy te zostały uchwalone przez sejm w 1991 roku.
  • Na dzień 31 grudnia na terenie całego kraju działało w sumie 777 jednostek zawodowych w tym 425 ZSP i 352 ZZSP

Rozwój techniki pożarniczej w latach osiemdziesiątych

Po latach rozwoju oraz wzrostu ilościowego i asortymentowego sprzętu pożarniczego nadeszły lata kryzysu gospodarczego. Pierwsze symptomy nadchodzącego kryzysu widoczne były już w końcu lat siedemdziesiątych, jednak prawdziwe zaciskanie pasa we wszystkich gałęziach gospodarki narodowej rozpoczęło się w latach osiemdziesiątych. Zakłady produkcyjne z trudem utrzymywały minimalne normy dostarczanych rocznie pojazdów i sprzętu, a ich jakość znacznie się obniżyła w wyniku stosowania oszczędnościowych technologii, oraz zastępczych materiałów do ich produkcji.

Głównym dostawcą pojazdów gaśniczych na polski rynek były wciąż Jelczańskie Zakłady Samochodowe, które produkowały modele 004M i 005M, a od 1983 nową odmianę oznaczoną 008, która w praktyce była uproszczoną i oszczędnościową wersją samochodu 005M wyposażoną w motopompę zamiast autopompy i przeznaczoną głównie dla OSP. Drugim krajowym producentem pojazdów gaśniczych stał się w latach osiemdziesiątych Zakład Budowy Maszyn "Osiny", który produkowały samochody GBM na podwoziach Star 200 i 266. Fabryka Samochodów Ciężarowych w Lublinie, mimo wcześniejszych zapowiedzi nie podjęła produkcji nowego typu samochodu dostawczego, wskutek czego dostarczała ona na potrzeby straży pożarnych mocno już przestarzałe Żuki.

W omawianej dekadzie powstało kilka interesujących konstrukcji samochodów pożarniczych, jednak większość z tych pojazdów nie wyszła ze stadium prototypu. Tak było m.in. z Jelczem 007 przeznaczonym do zwalczania pożarów lasów, Jelczem 010 - który miał być następcą modelu 004M, czy konstrukcją samochodu do gaszenia gazami spalinowymi wykorzystującego technologię górniczego agregatu gaśniczego. Brak środków na wdrożenie tych konstrukcji do produkcji seryjnej powodował postępujący impas w usprzętowieniu straży pożarnej.

Z importem było jeszcze gorzej - brak dewiz był czynnikiem determinującym cała gospodarkę w sposób dotąd niespotykany. W wyniku tego zakupy były minimalne i ograniczały się głównie do pojedynczych egzemplarzy drabin Magirus i Metz, oraz jednostkowych zakupów samochodów specjalnych przeznaczonych głównie dla jednostek ZSP działających w dużych miastach. Nowoczesny sprzęt wędrował również w niewielkiej ilości do resortowych jednostek ochrony przeciwpożarowej, jakimi były zakładowe straże pożarne działające przy dobrze jeszcze prosperujących zakładach, utrzymujących się z produkcji wyrobów eksportowych. Rozwój budownictwa wysokościowego spowodował w połowie lat osiemdziesiątych kupno kilku bardzo wysokich podnośników hydraulicznych renomowanej fińskiej firmy Bronto Skylift. Zapotrzebowanie na duże samochody gaśnicze importowane dotychczas od Rosenbauera, zaspokajał w pewnym stopniu import czechosłowackich Tatr 815 GCBA 8,2/32, które stały się nowością w drugiej połowie lat osiemdziesiątych.

Koniec dekady to ogólnospołeczne odczucie, że idzie już to nowe. W 1989 rozpoczęto pracę nad nowym pakietem ustaw, zmieniających w sposób radykalny system organizacji ochrony przeciwpożarowej w Polsce i kładącym podwaliny Państwowej Straży Pożarnej, otwierającej nowy rozdział w historii polskiego pożarnictwa.